I ma też ich świadomość.
A nawet jeśli nie ma, to z pewnością jest w trakcie jej nabywania.
Przełom nastąpił błyskawicznie, w trakcie wczorajszej, popołudniowej drzemki. Obudził się, przetarł oczka i zaczął bawić swoimi paluszkami. Tak po prostu.
A dzisiaj, udało mu się złapać grzechotkę i machać nią przez kilka sekund.
Ciekawe, czego nauczy się jutro? ;)
Mój wspaniały, zdolny chłopiec.
Tak bardzo go kocham!
Super! Gratulacje! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do zabawy :) http://mamadiabelka.blogspot.com/2012/11/wyroznienie-liebster-blog-award.html
OdpowiedzUsuńZdolniacha! :) U nas aktualnie hitem są stopy :D
OdpowiedzUsuńPS. Zostałaś wyróżniona :) http://misiowamama.blogspot.com/2012/11/wyroznienia-liebster-blog-award.html